Mam 44 lata. Jestem szczęściarzem, bo to co robię, jest spełnieniem moich marzeń – od 18 lat pracuję w samorządzie, a od blisko dekady jestem wiceprezydentem Sopotu. W wyborach do Sejmiku Województwa Pomorskiego, które odbyły się 7 kwietnia 2024 r. zdobyłem poparcie 26 374 osób. To drugi najlepszy wynik na listach Koalicji Obywatelskiej na Pomorzu i najlepszy w okręgu gdyńskim.
Od zawsze społecznik
Znajomi mówią o mnie: kocha ludzi i pracę dla mieszkańców, od zawsze społecznik, solidny, pracowity, skuteczny w realizacji celów, zawsze doprowadza sprawy do końca, a przy tym jest pomocny i serdeczny.
Już od dzieciństwa chciałem zmieniać świat. Zacząłem od aktywności społecznej w szkole podstawowej i liceum, a podczas studiów byłem przewodniczącym wydziałowego samorządu studenckiego. Obecnie jestem wiceprzewodniczącym pomorskiej Platformy Obywatelskiej.
Ukończyłem dwa kierunki studiów: socjologię i zarządzanie na Uniwersytecie Gdańskim. Już w trakcie studiów z zakresu socjologii rozpocząłem współpracę z Pracownią Badań Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego. Dzięki badaniom społecznym nauczyłem się lepiej rozumieć problemy ludzi. Przekonałem się, że warto działać, aby poprawić ich los. Doświadczenie zawodowe zdobywałem zarówno w Polsce, jak i Stanach Zjednoczonych.
Przez minione blisko 10 lat, gdy pracowałem na stanowisku wiceprezydenta Sopotu, najpierw u boku Jacka Karnowskiego, a teraz z Magdaleną Czarzyńską-Jachim, zdobyłem doświadczenie, które chcę wykorzystać w pracy na rzecz mieszkańców całego regionu. Przez ten czas udało się nam wspólnie zrealizować wiele wspaniałych projektów. Codziennie spacerując po Sopocie mam poczucie dobrze wykonanej pracy.
Praca w samorządzie
W sopockim Urzędzie Miasta przepracowałem już niemal 17 lat. Przeszedłem wszystkie szczeble kariery zawodowej, od podinspektora do wiceprezydenta Miasta. Jako wiceprezydent Sopotu odpowiadam m.in. za rozwój Miasta, fundusze unijne, gospodarkę komunalną, mieszkalnictwo, ochronę środowiska, inwestycje, ochronę zabytków oraz architekturę i urbanistykę.
Nadzoruję przygotowanie i realizację projektów przeznaczonych do aplikowania o fundusze unijne. Odpowiadam za innowacyjny projekt, z zakresu SMART CITY, realizowany w formule Partnerstwa Publiczno-Prywatnego, który wykorzystuje nowoczesne technologie do zarządzania energią w budynkach użyteczności publicznej.
Jakość przestrzeni publicznej
W pracy samorządowej szczególną uwagę zwracałem na jakość przestrzeni publicznej. Sopot to jedno z pierwszych miast w Polsce, w którym wprowadzono uchwałę krajobrazową. Dzięki niej z przestrzeni miasta usunięto ponad 1400 nielegalnych reklam. Z mojej inicjatywy w Sopocie powstał największy w Polsce woonerf w rejonie ulicy Parkowej oraz drugi, przy ul. Kolejowej. W planach jest budowa kolejnych.
Czyste powietrze
Z mojej inicjatywy powstała specjalna uchwała antysmogowa dla Sopotu. Dzięki programowi dopłat do wymiany pieców węglowych, z miasta zniknęło kilka tysięcy tzw. kopciuchów, a od 2024 r. w Sopocie nie można używać instalacji grzewczych, w których stosowane jest paliwo stałe.
Priorytetowe budownictwo komunalne
Od początku sprawowania funkcji wiceprezydenta, moim największym priorytetem było budownictwo komunalne. W rezultacie pod względem liczby nowych mieszkań komunalnych Sopot od lat jest absolutnym liderem w kraju. Doskonale wiem, jak trudno jest kupić własne mieszkanie. Rozumiem, ile wyrzeczeń pociąga za sobą kredyt na 30 lat, wiem z jakimi trudnościami wiąże się wynajmowanie mieszkania, zwłaszcza gdy w rodzinie są małe dzieci.
Jestem też dumny z tego, że w Sopocie współtworzyłem pierwszy w Polsce Budżet Obywatelski.
Lokalnie i regionalnie
Jestem również przewodniczącym Komisji Mieszkaniowej Związku Miast Polskich oraz wiceprzewodniczącym Komisji Partnerstwa Publiczno-Prywatnego ZMP. Przez osiem lat pracowałem w Radzie Miasta Gdańska.
Zostałem odznaczony Krzyżem Zasługi za wkład w rozwój samorządu terytorialnego w Polsce przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.
Misję publiczną traktuję jako służbę na rzecz dobra wspólnego. Jestem przekonany, że moje doświadczenie i zaangażowanie w działalność na rzecz lokalnej społeczności zaprocentuje w pracy na rzecz mieszkańców całego Pomorza.
Korzenie i rodzina
Rodzina zawsze była i jest dla mnie najważniejsza. Wszystkiego, co w życiu ważne, nauczyłem się w domu. Moi najbliżsi pokazali mi, co znaczy odpowiedzialność za siebie i innych. Pochodzę z wielodzietnej rodziny, mam dwie siostry i dwóch braci. Jako 9-latek straciłem Mamę. Musieliśmy szybko dorosnąć, nie raz zmagając się z niedostatkiem. Gdy później zmarł mój Tata musiałem wziąć odpowiedzialność za siebie. To w rodzinie nauczyłem się tego, co najważniejsze: szacunku do ludzi, odpowiedzialności, poszanowania dla życiowych doświadczeń starszych, wartości tradycji i wiary. Szanuję trud ciężkiej pracy fizycznej. Już jako dziecko pomagałem w rodzinnym gospodarstwie, a podczas studiów musiałem pracować, aby się utrzymać. Ważnym doświadczeniem była dla mnie również praca na budowie w Chicago, którą wykonywałem podczas rocznej przerwy w studiach.
Dziś te same ideały wraz z moją żoną przekazujemy córkom – Tosi i Mariannie. To wielkie dobrodziejstwo, po pracy wrócić do szczęśliwego domu. Bez wsparcia moich dziewczyn służba publiczna byłaby niemożliwa.
